Dokładnie 14 lat po wmurowaniu aktu erekcyjnego w końcu oddano do użytku nową siedzibę Muzeum Marynarki Wojennej. Nie wiedziałem tylko, że Marynarka aż tak kocha wodę. A kocha tak bardzo że nie obyło się bez deszczu. Ale czy zwykły deszcz mógłby mnie odstraszyć?
Jeśli nagle w mieście widzisz niespotykaną na co dzień liczbę żandarmerii wojskowej to wiedz, że coś się dzieje!
Kamery gotowe? Gotowe!
Publiczność przygotowana? Przygotowana!
W VIP Loży wszyscy obecni? Jak na obrazku.
Panie, a dobrze widać tam z góry?
Ok, można zaczynać. Dawać tych marynarzy! Kompania, naprzód!
Myślałem, że znalazłem dobrą miejscówkę. Ale wiecie, jak się jest koło gościa, który stoi z bronią palną i zerka jeszcze na ciebie z ukosa takim wzrokiem to można zacząć się zastanawiać, czy to miejsce jednak było takie dobre.
Na szczęście po chwili pojawił się Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak, więc wszyscy na nim skupili swój wzrok. Coś tam powiedział, aczkolwiek żeby jakoś w pamięć mocno się wryło? Raczej tak beznamiętnie było. Stary, przewodzisz naszej armii, więcej ikry!
Po uroczystym przecięciu wstęgi (nic tak politykom nie wychodzi jak ta operacja!) marynarzom podziękowano...
...a wybrańców zaproszono do środka.
Nas, maluczkich, zapraszają tam od najbliższej soboty.
Warto dodać, że dzisiejsza ceremonia otwarcia nowej siedziby Muzeum MW odbyła się w 94 rocznicę odtworzenia sił morskich Polski po odzyskaniu niepodległości. To właśnie 28 listopada 1918 roku marszałek Józef Piłsudski wydał dekret o utworzeniu Marynarki Wojennej.
Budowa muzeum trwała 10 lat. Na powierzchni 3 tysięcy metrów kwadratowych prezentowane mają być eksponaty przedstawiające historię i tradycję polskich sił morskich.
Huuh, bosko! Ale póki co idę przyrządzić sobie gorącą herbatę. Deszczowa aura potrafi dać się we znaki.
0 .:
Prześlij komentarz