wtorek, września 24, 2013

Rowerem przez Warszawę

Jak szybko i tanio zwiedzić miasto, w którym jesteś tylko na chwilę? Rowerem! Wtedy masz szansę zobaczyć wiele rzeczy i nie wydać na to majątku. Wiem, co mówię, sam ostatnio ten sposób przetestowałem. Jest tylko jeden problem. Kiedy jesteś w grupie, a chcesz po drodze pstryknąć parę zdjęć, musisz przygotować się na momentami ostre pedałowanie. Mnie to nie przeraziło i parę ujęć stolicy mam.   >>>>


Wisła. A na tej Wiśle płynie sobie kajaczek. Może bym zaczekał aż spłynie i zrobił mu zdjęcie z bliska, bo teraz w zasadzie go nie widać... ale wiecie... nie było czasu, musiałem gonić grupę :)

Wisła. Widok z Mostu Świętokrzyskiego.

Most Świętokrzyski
A tym razem widok z Mostu Świętokrzyskiego na Most Świętokrzyski. W tle nad wieżowcami góruje Pałac Kultury i Nauki.

skimboarding
Jako człowiek wychowany nad wodą cieszy mnie, że Wisła przyciąga do siebie coraz więcej mieszkańców i coraz więcej się nad nią dzieje. Ja trafiłem na zawody na torze skimboardowym.

Kto nie lubi wody może wzbić się w powietrze.

Centrum Nauki Kopernik
Centrum Nauki Kopernik. Prócz wielu, głównie edukacyjnych funkcji pełni także rolę.... lustra :)

Stadion Narodowy
Pod Kopernikiem grupa się pogubiła, więc miałem trochę więcej czasu i mogłem swój obiektyw wycelować w kierunku Basenu Narodowego. Przepraszam, Stadionu Narodowego.

Multimedialny Park Fontann - fontanna dla dzieci
Multimedialny Park Fontann. Fontanna dla dzieci. Dzieciaki przy niej miały naprawdę sporo radochy.

Multimedialny Park Fontann Warszawa
Multimedialny Park Fontann. Fontanna główna o powierzchni 2.200 m2. Sporo wody ale u nas w morzu więcej.

Kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny
A to widoczek z fontann na Kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. To najstarsza nowomiejska świątynia i jedna z najstarszych na terenie dzisiejszej Warszawy.

Co prawda mapka pokazuje trasę liczącą niecałe 17 km, ale nie cała trasa się zarejestrowała i tak naprawdę wyniosła ona dobre ponad 20 kilometrów. Ponieważ tego samego dnia w nogach jeszcze miałem bieg na 10 kilometrów to ta wyprawa porządnie mnie zmęczyła. Ale gdyby nie to można by ją uznać za idealną. Czasem warto dać sobie w kość. Podczas tego wypadu warto było na pewno.

0 .:

Prześlij komentarz