Jak przekonuje pewna reklama dobrze posiedzieć przy żubrze. Powiem więcej - postać przy żubrze też dobrze. Wiem, bo stałem. I to wcale nie w barze. Ani nie w Puszczy Białowieskiej. Żubry znalazłem niecałe 2 kilometry od centrum Międzyzdrojów.
To bynajmniej wcale nie są takie spokojne zwierzątka jakby na pierwszy rzut oka mogło się wydawać. Spójrzcie sami zresztą, jak te oto dwa osobniki ze sobą się kłócą.
Te żubry żyją w zagrodzie, nie wypuszcza się ich tutaj, ponieważ wolińskie lasy są zbyt ubogie w pożywienie. Ale w zagrodzie znajdują się inne zwierzęta, ranne lub osierocone, które w większości po dojściu do zdrowia odzyskują wolność.
Znajdziemy tu między innymi dumne jelenie.
Najbardziej towarzyskim mieszkańcem zagrody okazał się ten mały jelonek. Jako jedyny z radością podbiegał w kierunku ludzi.
Dokarmianie zwierząt na terenie zagrody jest zabronione. Ale ten mały chłopczyk dał jelonkowi tylko skromny listek a zyskał tym jego dozgonną miłość. Od tej chwili gdzie tylko chłopczyk poszedł wzdłuż płotu, jelonek ruszył w ślad za nim.
Znacznie mniej towarzyskie okazały się dziki. Może to i lepiej. W dodatku jeden z nich wyraźnie utykał, nie ma więc co robić mu wyrzutów.
Z bielikiem sprawa wygląda następująco - najpierw się go słyszy, a dopiero potem, idąc za jego głosem, wyłania się nam zza drzew jego klatka. A w klatce ON, siedzący na gałęzi niczym na tronie.
To drugie tego typu miejsce, które odwiedzam. Jeśli macie komfort wyboru, jedźcie do Leśnego Parku Niespodzianek w Ustroniu, Tam okazów zwierząt jest znacznie więcej, urządzane są specjalne pokazy ptaków, a muflony i daniele biegają swobodnie wśród zwiedzających. Jeśli jednak znajdziecie się w okolicach Międzyzdrojów, na pewno warto oderwać się od typowo nadmorskich atrakcji i wybrać się na spacer po Wolińskim Parku Narodowym. Wiecie, dobrze postać przy żubrze.
0 .:
Prześlij komentarz